Posty

Wyświetlanie postów z 2019

Co mnie kręci, co mnie podnieca ;-)

Kiedyś wydawało mi się, że jestem bardzo odważna i chętna do sprawdzania się w ekstremalnych warunkach. Im bardziej szalony pomysł, tym bardziej byłam na tak.  ​ Motocykl? Ekstra! Prawo jazdy zrobiłam w ekspresowym tempie, egzamin kategorii A był najlepszym i najfajniejszym  egzaminem, jaki miałam w życiu. Potem zakup motocykla, główny wyznacznik- musiał być żółty ;). Był to ścigacz z owiewkami, który w ogóle nie współpracował ze mną, albo ja z nim, albo po prostu moja wyobraźnia nie ogarniała tego, jak motocykl może skręcać, kiedy całe żelastwo w postaci owiewek stoi w miejscu. No dobrze, zawrotne prędkości na początku nawet mi się podobały, ale z czasem im bardziej widziałam zagrożenie w postaci innych kierowców, a potem w postaci braków mojego doświadczenia w jeździe, tym bardziej traciłam frajdę z przejażdżek. Może to rozsądek, nie wiem. Koniec końców przerzuciłam się na zajebistą Vespę o pojemności 300 i jest piękna, wygodna i wolniejsza ;). ​ Skok ze spadochronem- całe życie o